Polityka w skarbówce?Niedziela, 22 czerwca 2008

acek Mac, od półtora roku pełniący obowiązki naczelnika Urzędu Skarbowego w Limanowej został – bez podania przyczyny – odwołany ze stanowiska. Kilka dni później ten sam los spotkał jego zastępcę, Andrzeja Świderskiego. Nowym naczelnikiem został Jakub Zięba, a zastępcą – Stanisław Matras.

Jacek Mac kierował limanowskim Urzędem Skarbowym od grudnia 2006 r. Zastąpił na stanowisku również nagle odwołanego Stanisława Matrasa. O Macu mieszkańcy limanowszczyzny wypowiadają
się pozytywnie, zwracają uwagę, że za jego kadencji zniknęły kolejki, a urzędnicy byli życzliwiej nastawieni do petentów.

- Żadnych powodów merytorycznych mi nie przedstawiono, decyzja była nagła i wcześniej informacje o planowanym odwołaniu do mnie nie docierały – mówi Jacek Mac, który wrócił do pracy w US w Nowym Sączu na stanowisko inspektora kontroli podatkowej.
Od decyzji nie zamierzam się jednak odwoływać.
 W czasie mojej pracy w Limanowej urząd bardzo dobrze funkcjonował – dodaje Mac.
Wpływy podatkowe były większe, nie było skarg ze strony podatników ani Izby Skarbowej w Krakowie. Udało się załatwić szereg spraw, których wcześniej nie dało się rozwiązać przez całe lata.

Z nowym naczelnikiem Jakubem Ziębą nie udało nam się wczoraj skontaktować. Jest na urlopie.

W czasie, kiedy urzędem kierował Stanisław Matras, Zięba był jego zastępcą. Po kilku miesiącach
od objęcia funkcji naczelnika przez Jacka Maca został głównym księgowym urzędu, a na jego miejsce przyszedł  Andrzej Świderski. Ten, który teraz stracił stanowisko, w kilka dni po przyjściu Jakuba Zięby.

- Urząd wraca na stare tory – komentują limanowianie.

Komentarz Posła Wiesława Janczyka:

- Uważam, że naczelnik Jacek Mac bardzo sprawnie kierował Urzędem. Doprowadził m. in. do tego, że zniknęły kolejki, rzetelnie i obiektywnie prowadził też nabór na nowe stanowiska. Do tej pory z ust przedsiębiorców słyszę szereg pozytywnych opinii na jego temat. Wiem też, że jest urzędnikiem korpusu służby cywilnej. W moim odczuciu jest osobą apolityczną, więc utożsamianie go z jakąkolwiek opcją jest dla niego krzywdzące i nieuzasadnione. Myślę, że jego odwołanie to efekt zmiany ekipy rządzącej
i nowego rozdania politycznego. (Kuba Toporkiewicz „Dziennik Polski”,22.06.2008 r.)